Leopoldyna Stawecka


Leopoldyna Stawecka to postać, która na trwałe zapisała się w historii Polski. Urodziła się 11 listopada 1896 roku w Bochni, a jej życie zakończyło się 7 stycznia 1933 roku w Białce Tatrzańskiej. Była ona członkinią zakonu Maria Eligia, a jej działalność zasługuje na szczególne uznanie.

Wśród wielu ról, które pełniła, wyróżniała się jako dowódca oddziałów Ochotniczej Legii Kobiet, co świadczy o jej odwadze i determinacji w dążeniu do wolności ojczyzny. Leopoldyna Stawecka była także porucznikiem w Legionach Polskich, gdzie z zaangażowaniem służyła swojemu krajowi. Jej życie było nierozerwalnie związane z wartościami, które reprezentowała jako serafitka.

Służba wojskowa

Leopoldyna Stawecka przyszła na świat w 1896 roku w Bochni, jako jedno z sześciorga dzieci Michała (który zmarł w 1915 roku) oraz Marii z domu Depta. W jej rodzinie znalazło się rodzeństwo: bracia Władysław, Franciszek (także zmarły w 1915 roku), Stanisław oraz Edward, a także siostra Maria. Na chrzcie nadano jej imiona Leopoldyna Julia, jednak najbliżsi używali bardziej przyjaznego zdrobnienia – Olga.

Jej ojciec, związany z ruchem socjalistycznym, pracował jako kolejarz aż do momentu, gdy po nieszczęśliwym wypadku przeszedł na rentę. Jego absencja z domu oraz niewielkie zainteresowanie rodziną sprawiły, że wychowaniem dzieci zajmowała się głównie matka, osoba głęboko wierząca, która wywarła istotny wpływ na kształtowanie ich wartości według zasad chrześcijańskich.

Leopoldyna spędziła swoje wczesne lata w Bochni, gdzie ukończyła szkołę podstawową. W tym okresie zaangażowała się w działalność Związku Strzeleckiego „Strzelec”. W 1914 roku rozpoczęła naukę w seminarium nauczycielskim w Bochni, gdyż pragnęła posiadać wykształcenie, które mogłoby jej przynieść większe możliwości życiowe.

W okresie dorastania Leopoldyna była świadkiem walk Polaków o niepodległość, co mobilizowało młodych ludzi do działalności patriotycznej. W takich okolicznościach powstawały różnorodne organizacje paramilitarne, które kładły duży nacisk na wychowanie fizyczne oraz przysposobienie wojskowe młodzieży.

Kiedy wybuchła I wojna światowa, mając zaledwie siedemnaście lat, Leopoldyna postanowiła włączyć się w działania na rzecz odzyskania wolności. Przerwała naukę w seminarium, nawiązując bliskie kontakty ze Związkiem Strzeleckim w Krakowie. Z początku jej zadania obejmowały zbieranie funduszy na zaopatrzenie dla nowo formujących się oddziałów wojskowych. Wkrótce jednak, przebrana za mężczyznę, wstąpiła do I Brygady Legionów Polskich.

Długi czas nie spędziła na froncie, bowiem śmierć ojca oraz odniesione rany wykluczyły ją z walki. Po kilku miesiącach leczenia, w wyniku matczynej prośby, wróciła do Bochni. W końcu listopada, po przybyciu wojsk rosyjskich, przeniosła się do Krakowa, gdzie zamieszkała u siostry Marii. Ukończyła kurs dla sanitariuszek organizowany przez Naczelny Komitet Narodowy i podjęła pracę w szpitalu wojskowym.

W roku 1915, po śmierci brata Franciszka, powróciła do Bochni, aby opiekować się chorą matką. Pozbawiona możliwości walki na froncie, skontaktowała się z Naczelnym Komitetem Narodowym, który skierował ją do pracy w austriackim szpitalu w Bochni. Od 1916 roku, jako pielęgniarka, dbała o rannych legionistów, co dawało jej poczucie spełnienia, mimo trudności.

W listopadzie 1918 roku, w obliczu wybuchu walk polsko-ukraińskich, Leopoldyna opuściła Bochnię, aby zorganizować oddział kobiecy wyspecjalizowany głównie w działaniach medycznych. Złożył się on z studentek Uniwersytetu Jagiellońskiego, a ich celem była pomoc obrońcom Lwowa. Mimo pragnienia walki u boku brata Edwarda, nie pozwolono jej na to, więc postanowiła dołączyć do Milicji Obywatelskiej Kobiet, której organizatorką była mjr Aleksandra Zagórska.

Na froncie pełniła różne funkcje, w tym łącznika, a następnie odnaleziono ją w roli komendantki oddziału wartowniczego OLK, który podlegał Komendzie Miejskiej Straży Obywatelskiej w Lwowie. To tam zdobyła tzw. maturę wojskową, co umocniło jej pozycję w strukturze wojskowej. W marcu 1919 roku uczestniczyła w walkach pod Leodyką, zdobywając szacunek i odznakę „Orlęta”, a także awans na stopień podporucznika.

Po tym, jak dowództwo Armii Wschodniej rozwinęło zakres działań OLK na inne tereny dawnej Galicji Wschodniej, 2 czerwca 1919 roku Leopoldyna, jako dowódca kompanii wartowniczej OLK, przewodziła oddziałowi pięćdziesięciu kobiet i skierowano go do Stanisławowa. W styczniu 1920 roku powróciła do Lwowa, aby objąć dowództwo nad kompanią batalionu wartowniczego OLK. W marcu tego samego roku przejęła też dowodzenie Legią Lwowską, co było zaszczytem oraz dużą odpowiedzialnością.

Po udanej ofensywie w kwietniu i maju 1920 roku, gdy wojska polskie dotarły do Kijowa, Stawecka otrzymała polecenie przekształcenia Legii Wileńskiej i prowadzenia szkolenia dla nowego batalionu. Po dwóch miesiącach intensywnego przygotowania oddział został wysłany w rejon frontu wojny polsko-bolszewickiej, gdzie Leopoldyna, jako dowódca 2 kompanii, walczyła w obronie Wilna, jednak zraniła się w prawe płuco.

Przy boku wycofujących się oddziałów WP dotarła do Grodna, gdzie pełniła także służbę wartowniczą. Za swój wkład w walki otrzymała awans na porucznika. W sierpniu 1920 roku, mimo osłabienia, brała aktywny udział w operacjach mających na celu ochronę bitwy warszawskiej, przyczyniając się do triumfu, który później nazwano „cudem nad Wisłą”. W grudniu tego samego roku objęła dowództwo nad nowo utworzoną Legią Warszawską.

W miarę jak kraj stabilizował się politycznie, OLK przeszła reorganizację, co spowodowało rozluźnienie dyscypliny i odejście od ideałów. Leopoldyna, jako porucznik, zaczęła dostrzegać utratę sensu swojej wojskowej kariery, sprzeciwiając się przeniesieniu Legii do służby pomocniczej. W styczniu 1921 roku złożyła oficjalne podanie o zwolnienie ze służby, a w przypadku odmowy, o bezterminowy urlop.

Choć Ministerstwo Spraw Wojskowych odrzuciło jej prośbę o zwolnienie, przyznano jej jednak bardzo oczekiwany bezterminowy urlop. 3 marca 1921 roku, po załatwieniu niezbędnych formalności, opuściła wojsko oraz Warszawę, początkowo kierując się do Wilna, gdzie odnalazła bliskie jej osoby z czasów walki o miasto. Ostatecznie zamieszkała w rodzinnej Bochni.

Pasja do walki znów obudziła się w Leopoldynie w czasie przygotowań do plebiscytu na Górnym Śląsku, który bacznie obserwowała. Przewidując kolejne powstanie, zareagowała aktywnie na ogłoszenie III powstania śląskiego, które wybuchło 2-3 maja 1921 roku. Jej zaangażowanie trwało do końca lipca 1921 roku, co było jej ostatnim epizodem zbrojnym. Po pewnym czasie powróciła do Krakowa, jednak z rozczarowaniem, gdyż jej doświadczenia wojenne na Górnym Śląsku różniły się znacznie od wcześniejszych na Wschodzie. Wówczas Leopoldyna ostatecznie pogodziła się z myślą o zakończeniu swojej kariery wojskowej, zamykając ten wyjątkowy rozdział w swoim życiu.

Małżeństwo

W okresie walk o niepodległość Polski Leopoldyna Stawecka miała szansę spotkać wielu znaczących ludzi, którzy poprzez swoje osobowości oraz przykłady potrafili ją zainspirować do działania. Wśród tych, którzy zyskali jej szczególną sympatię i podziw, znaleźli się nie tylko komendant Józef Piłsudski oraz mjr Aleksandra Zagórska, ale również kpt. Józef Popkowski. Ich znajomość rozpoczęła się w 1919 roku, kiedy Leopoldyna poznała o dwanaście lat starszego Popkowskiego (urodzonego w 1884 roku).

Jak wspominała, „Od pierwszej chwili dziwne wywarł na mnie wrażenie. Dobry, subtelny, porwał mnie swą szlachetną duszą pełną ideałów oraz zdrowymi zasadami. Widziałam w nim odbicie własnej duszy”. Ta głęboka więź doprowadziła do zawarcia małżeństwa 17 lutego 1920 roku. Niestety, pomimo początkowego entuzjazmu, związek okazał się dla obojga niezwykle trudny i stał się źródłem licznych rozczarowań.

Leopoldyna, jako porucznik, nie chciała przyjąć roli gospodyni domowej, co zderzało się z jej pragnieniem kontynuowania zaangażowania w sprawy ojczyzny. Konflikt między jej ideałami a rzeczywistością stał się nie tylko wyzwaniem w relacji małżeńskiej, ale także w całym jej życiu po odzyskaniu niepodległości. Problemy, z którymi się borykała, skupiły się wokół fundamentalnego pytania dotyczącego sensu egzystencji.

W sierpniu 1921 roku Leopoldyna rozpoczęła proces unieważnienia swojego małżeństwa, składając stosowną prośbę w sądzie biskupim w Lublinie. Procedury sądowe trwały przeszło dwa lata. Wreszcie, 12 sierpnia 1924 roku, z Rzymu nadeszła oczekiwana decyzja, która przyznała jej dyspensę, kończąc małżeństwo jako matrimonium ratum non consumatum.

Życie zakonne

Leopoldyna Stawecka, niezadowolona z sytuacji politycznej w nowo odrodzonej Polsce oraz z małżeństwa, które okazało się diametralnie inne niż oczekiwała, podjęła decyzję o wstąpieniu do życia zakonnego. W dniu 9 czerwca 1922 roku wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Felicjanek w Czechowicach-Dziedzicach. Po ukończeniu wstępnej formacji, 7 lipca tego samego roku rozpoczęła postulat. Przez dłuższy czas, aż do 12 listopada 1922 roku, funkcjonowała jako postulantka, podejmując pracę w szkole ludowej prowadzonej przez zakonnice.

Pomimo wielu starań, proces unieważnienia jej małżeństwa trwał dłużej, niż przewidywała, co uniemożliwiło jej przystąpienie do obłóczyn. Ostatecznie, 27 grudnia 1923 roku, musiała opuścić Zgromadzenie. Gdy w końcu otrzymała decyzję unieważniającą małżeństwo, nawiązała kontakt ze Zgromadzeniem Córek Matki Bożej Bolesnej. 15 listopada 1924 roku przybyła do Domu Generalnego Zgromadzenia, który wówczas mieścił się w Oświęcimiu. Nowicjat rozpoczęła 29 listopada.

W trakcie nowicjatu odebrała habit oraz nowe imię zakonne – Maria Eligia. Niebawem zaczęła borykać się z problemami zdrowotnymi związanymi z gruźlicą, której objawy ujawniły się jeszcze podczas jej służby w wojsku. Niestety, choroba zaostrzyła się w zakonie, zmuszając ją do przerwania nowicjatu. Krótko leczyła się w domu zakonnym w Chodzieży, a następnie w sanatorium.

Siostra Eligia, pełna determinacji, została w 1927 roku ponownie dopuszczona do nowicjatu i tym razem udało jej się pomyślnie zakończyć ten ważny etap duchowej drogi. 20 czerwca 1928 roku złożyła pierwszą profesję zakonną. Po złożeniu ślubów podjęła pracę jako wychowawca w domu dziecka w Oświęcimiu. Aby lepiej przygotować się do tej roli, uczęszczała na kurs dokształcający w Warszawie, który trwał od 23 września do 14 grudnia 1929 roku.

Jednak jej stan zdrowia wkrótce się pogorszył. Od 15 maja 1932 roku przebywała na leczeniu gruźlicy w Białce Tatrzańskiej. Próby leczenia w szpitalach w Nowym Targu i Zakopanem również nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. W końcu roku, będąc już na łożu śmierci, siostra Eligia złożyła wieczyste śluby zakonne. Zmarła 7 stycznia 1933 roku w Białce Tatrzańskiej, a dwa dni później jej ciało przewieziono do Oświęcimia.

Pogrzeb odbył się w asyście żołnierzy Wojska Polskiego, a siostra Eligia została pochowana w kwaterze sióstr serafitek, na cmentarzu parafialnym w Oświęcimiu. W ceremonii brało udział wielu zaproszonych gości, w tym siostry zakonne i przedstawiciele wojska, w tym byli legioniści. Ceremonia miała charakter raczej manifestacji patriotycznej, niż konwencjonalnych uroczystości pogrzebowych. Na trumnie, która była niesiona przez oficerów, złożono czapkę wojskową, szablę oraz proporczyk OLK.

Odznaczenia

Leopoldyna Stawecka była osobą, która została uhonorowana wieloma odznaczeniami za swoje zasługi i poświęcenie. Oto niektóre z nich:

  • odznaka pamiątkowa „Orlęta” – przyznana 19 marca 1919,
  • odznaka honorowa Ochotniczej Legii Kobiet „Za trud ofiarny” – nadana 31 grudnia 1920,
  • Krzyż Walecznych – przyznany w 1921,
  • Medal Pamiątkowy za Wojnę 1918–1921 – otrzymany 3 października 1931,
  • odznaka „Za wierną służbę” – nadana 10 lutego 1932.

Przypisy

  1. Helena Mniszek, Siostra Eligia, „Kurier Warszawski”, 1933, nr 79, s. 8.
  2. S.Sawia Jabłońska, Porucznik – zakonnica, „Przewodnik Katolicki”, 1968, nr 48, s. 447.
  3. Odznaczenia. „Dziennik Personalny Ministerstwa Spraw Wojskowych”. Nr 40, s. 1535, 23.11.1921 r.
  4. Odznaczenie Legionistki. „Nowości Illustrowane”. Nr 4, s. 12, 28.01.1922 r.
  5. Waldemar Rozynkowski, Porucznik Leopodyna Stawecka (1896-1933) - w zakonie siostra Eligia. Szkic biograficzny w: Nad Bałtykiem: w kręgu polityki, gospodarki, problemów narodowościowych i społecznych w XIX i XX wieku: księga jubileuszowa poświęcona profesorowi Mieczysławowi Wojciechowskiemu: zbiór studiów / pod red. Zbigniewa Karpusa, Jarosława Kłaczkowa, Mariusza Wołosa., Toruń 2005, s. 403.

Oceń: Leopoldyna Stawecka

Średnia ocena:4.82 Liczba ocen:23